Ostródzki Klub Miłośników Fantastyki
Pomyślałem sobie, że można by się w końcu zebrać na jakąś kampanię, czy ligę. Wiem, że próby podejmowaliśmy już kilkakrotnie, ale co tam? W końcu nam się uda. Potrzebni chętni młotkowcy mogący rozegrać przynajmniej jedną partię w tygodniu. Jak już zbierzemy skład to wówczas ustalimy co i jak. Zatem kochani - zgłaszać się.
Offline
Pomysł fajny, ale myślę, że trzeba chwilę poczekać. Mamy 8 edycję do sprawdzenia, a liga to już zabawa na poziomie pro, gdzie nie siedzi się z podręcznikiem co 5 minut.
Offline
raz na tydzień to całkiem często. A nam ciężko się zebrać na eRPGa raz w tygodniu. Wątpię by to wyszło. Poza tym nawet jakbyśmy grali np. we czterech, to w tygodniu wypadałyby po 2 bitwy. Na dłuższą metę to nie sądzę by to wypaliło. A co do znajomości podręczników no to cóż... Ja ledwo zacząłem VI jako tako kumać a już jest VII gdzie swoimi rogasiami jeszcze nie grałem i już jest przestarzała bo jest VIII... Zwłaszcza, że o ile się orientuję to są większe różnice niż między VI a VII. Nie nadążam...
Myślę, że realniejsze jest 2 bitwy na łebka w miesiącu. Sam pomysł jest ok. Ale trza go jakoś z głową zaprojektować. No i ja tak prywatnie to lubię bitwy na 2000+ a tu to takie raczej na 500-1000 są preferowane.
Offline
1. Sprawa i tak nie jest na najbliższy czas, ale wolałem temat poruszyć wcześniej. Zanim dogadamy się co do zasad i formy zabawy minie pewnie z miesiąc. Poza tym, jak zauważyliście, musimy najpierw oswoić się z nowym systemem.
2. Co do częstotliwości - na erpega nie możemy się zebrać, bo potrzeba wszystkich na raz a do bitwy wystarczy para. Jak będziemy robić 2 bitwy w miesiącu to potrwa to lata... dosłownie...
3. Jeżeli chodzi o brak podręczników do armii, to na stronie GW jest errata do każdego podręcznika dostosowująca go do VIII edycji.
Offline
Nowy użytkownik
Hejka. Ja generalnie podpisuje się rękami i nogami za pomysłami ligii czy turnieju jakiego. Niestety mi pasują tylko weekendy no chyba że będe na urlopie. Z tym Mariaszkiem jakby wypaliło byłoby świetnie. Macie mój głos.
Offline
Po Mariaszkowym szale temat umarł. Jeżeli dobrze zrozumiałem chętni są Sajmon, Miras Dominik i ja. Krzysiu, a co z Tobą? Byłbyś w stanie zagrać raz na tydzień lub dwa?
Offline
Hmm. Do listopada? Mam wątpliwości czy wszyscy bedą mniej wiecej znali zasady, zwłaszcza że brak polskiego podręcznika który pojawi się dopiero w listopadzie. Mi to nie przeszkadza ale dla Krzyśka czy Doca może to być problem...
Offline
Nie będzie problemem jeśli jednym z grających będzie Miras lub Szaciu. W końcu jak zaczynaliśmy bitewniakować jakiekolwiek zasady znał tylko Szaciu i graliśmy z pamięci wedle tego co powiedział. Ale to niejako zmusza dwóch powyższych panów do uczestnictwa z konieczności w bitwach.
Offline